Osoby nastawione na wypoczynek z dala
od cywilizacji, w ciszy i bliskości natury z pewnością docenią
dolinę Czarnego. To właśnie stąd prowadzą główne szlaki na
Baranią Górę (1220 m.n.p.m.), drugi co wielkości szczyt Beskidu
Śląskiego. Stąd też prowadzą idealne dla rodzin z dziećmi trasy
spacerowe – dolinami Białej i Czarnej Wisełki, na grzbiet
Cieńkowa.
Dolina Białej Wisełki
Na końcu Czarnego znajduje się
urokliwa trasa spacerowa, wzdłuż potoku Biała Wisełka (jeden z
trzech głównych potoków tworzących rzekę Wisłę). Jest to też
początek trasy na Baranią Górę. Idąc od tej strony trzeba jednak
liczyć się z wysiłkiem. Wspinaczka zajmie ok. 3 godziny i na
szczyt poprowadzi nas niebieski szlak. Pierwsze ok. 3 km drogi to
spacerowa trasa w stronę m.in. osiedla na Równym. Asfaltowana droga
umożliwia spacer także z wózkami dla dzieci i inwalidzkimi.
Później, zgodnie z drogowskazem, trasa odbija w prawo i wiedzie już
leśną ścieżką na szczyt Baraniej Góry. Mniej więcej po
kilkuset metrach zaczynają się wodospady górskie z największym,
zwanym Kaskadami Rodła, na końcu. Wodospad ten ma 9 m. Dalej już
leśnym szlakiem należy nastawić się na wyczerpujące podejście.
Zdecydowanie jednak, wbrew pozorom, lepiej się od tej strony wchodzi
na szczyt, niż tamtędy schodzi.
Trasa spacerowa doliną Białej Wisełki/ fot. Zielone Wzgórze
Kaskady Rodła w dolinie Białej Wisełki/ fot. Katarzyna Koczwara
Dolina Czarnej Wisełki
Dolina Czarnej Wisełki to łagodniejsza
trasa na Baranią Górę. Dochodzi się tędy do czerwonego szlaku
prowadzącego na Baranią Górę i na Stecówkę. Początkowy
odcinek – ok. 4 km prowadzi asfaltowana droga, sprzyjająca
rodzinnym spacerom. Wszystko przy delikatnym szumie potoku Czarnej
Wisełki. To właśnie tu swój początek na ścieżka
dydaktyczno-przyrodnicza, prezentująca graficzni i tekstowo
najważniejsze informacje o faunie i florze wiślańskich lasów.
Doliną dochodzi się do czerwonego szlaku (bliżej trasę tę
opisujemy we wcześniejszym wpisie). Warto odwiedzić schronisko PTTK
na Przysłopie. Dla zdobywców szczytów z tego miejsca potrzeba
godziny, by dojść na szczyt Baraniej Góry. W okresie letnim na
trasie znajduje się dużo krzewów borówek (zwanych w także
jagodami). Warto mieć ze sobą pojemnik i po umyciu wykorzystać te
sezonowe owoce do deserów, koktajli, pierogów (szczególnie ze
śmietaną i cukrem smakują wybornie, wersja dla dbających o linię
zakłada polanie pierogów jogurtem naturalnym).
Wieża widokowa na Baraniej Górze/ fot. Katarzyna Koczwara
Spacer grzbietem Cieńkowa
Pomiędzy doliną Czarnego a Malinki
biegnie grzbiet Cieńkowa. Wcześniej już pisaliśmy o Pętli
Cieńkowskiej. Niedawno poszerzono trasę spacerową prowadzącą tym
grzbietem górskim. Z Czarnego podejść tam można ulicą
Cieńskowską. Gdy dojdziemy do grzbietu, trafimy na żółty szlak.
Prowadzi on na górę Gawlas (1077 m.n.p.m.). Trasa jest niezwykle
widokowa. Z jednej strony widać panoramę Wisły Czarnego, z drugiej
Wisły Malinki. Punkty charakterystyczne to m.in. zapora ziemna zwana
także Jeziorem Czerniańskim czy Rezydencja Prezydenta RP na Zadnim
Groniu. Pierwsze 3,5 km trasy dodatkowo wyposażone jest w tablice
informacyjne – prezentujące atrakcje Wisły. Znajdują się tam
też miejsca do wypoczynku. Z myślą o najmłodszych przygotowano
nawet huśtawki. Na trasie spotkać można coraz częściej wypasane
także w Wiśle owieczki. Jest także tradycyjny szałas, w którym
sprzedawane są regionalne sery. Dla mniej wprawionych turystów
górskich możliwe jest zejście do Malinki bądź Czarnego, dla osób
posiadających odpowiednie przygotowanie kondycyjne, polecamy dalszą
wędrówkę na Gawlasa i dalej zielonym szlakiem na Baranią Górę.
Wyprawa na szczyt zajmuje ok. 3,5 godziny nieśpiesznego marszu. Na
trasie podziwiać można panoramę Beskidu Śląskiego i Żywieckiego,
przy dobrej pogodzie także widać Tatry i słowacką Małą Fatrę.
Można także iść w drugą stronę, zielonym szlakiem na Malinowską
Skałę (1152 m.n.p.m.) i dalej na największy szczyt Beskidu
Śląskiego – Skrzyczne (1257 m.n.p.m.)
Widok na Beskid Żywiecki z okolicy szczytu Gawlas/ fot. Katarzyna Koczwara
Dolina Malinki oferuje bogatą ofertę noclegów w gospodarstwach agroturystycznych
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz