Wiele tracą turyści odwiedzający
Wisłę, którzy zatrzymują się tylko w centrum i nie odwiedzają
pozostałych dolin. Miasto Wisła ma tę specyfikę, że podzielone
jest na doliny, każda z nich wyróżnia się ukształtowaniem
terenu, gęstością zabudowy, każda ma połączenie z beskidzkimi
szlakami turystycznymi. Jedną z takich dolin jest Wisła Malinka.
Wisła Malinka – dolina z agroturystykami
W Wiśle nie brakuje gospodarstw agroturystycznych, jednak zdecydowanie największa ich liczba znajduje się w dolinie Malinki. Warto tutaj wspomnieć takie agroturystyki jak: U Młynarczyka, Kadłubek, U Matysa, U Beatki, Chata w Fiedorowie, Maja, Obłańska, Stryczków, Na Zieleńskiej Polanie. Każda ma swoją specyfikę, w każdej spotkanie życzliwych gospodarzy, którzy dołożą wszelkich starań, by pobyt w Beskidach był udany. Znajdziecie tu wszystko to, co w agroturystyce najlepsze – domową atmosferę i kuchnię, kameralność, bliskość natury, spokój. Po więcej informacji na temat agroturystyk z Wisły Malinki odsyłamy na stronę: www.agrogoscina.pl, pomocna może być także mapka
Wisła Malinka skokami narciarskimi
stoi
Wisła Malinka kojarzona jest przede
wszystkim z największą atrakcją turystyczną tej części Wisły,
która dwa razy w roku skupia na sobie uwagę miłośników skoków
narciarskich. Skocznia narciarska im. Adama Małysza znajduje się na
początku doliny, co roku gości najlepszych skoczków świata, który
rywalizują tu m.in. podczas zawodów Letniego Grand Prix jak i
zimowego Pucharu Świata. Skocznia jest dostępna dla turystów.
Warto wybrać się wyciągiem w okolice wieży startowej, wizyta na
tarasie widokowym, usytuowanym nad belką startową, pozwala spojrzeć
na skoki narciarskie z zupełnie innej perspektywy. Przy odrobienie
szczęścia uda się spotkać skoczków, podpatrzeć trening. Częstym
gościem na skoczni jest zarówno mieszkający w Wiśle, lubiany
przez kibiców, Piotr Żyła, jak dwukrotny mistrz olimpijski Kamil
Stoch. Warto spędzić tu dłuższą chwilę, szczególnie z wieży
widokowej rozciąga się piękny widok na dolinę Malinki, ale także
na Wisłę Nową Osadę i beskidzkie szczyty. Na miejscu nie brakuje
zaplecza gastronomicznego, można także kupić pamiątki. Skocznia
znajduje się na trasie przejazdu wiślańskiej ciuchci.
fot. Maciej Kłek i Ryszard Duława
Wisła Malinka zaprasza na narty
Podobnie jak cała miejscowość, także
Wisła Malinka, ma odpowiednie zaplecze do uprawiania sportów
zimowych. Dla osób początkujących, rodzin z dziećmi, osób
pewniej czujących się na szerokim i stosunkowo łatwym stoku,
przyjaznym ośrodkiem są Wyciągi Narciarskie „Klepki”. Dojazd
do nich jest bardzo dobrym bo bezpośrednio z drogi głównej.
Dysponują dużym zapleczem miejsc parkingowych – część z nich
dostępna jest bezpłatnie. Na miejscu funkcjonują wypożyczalnie
sprzętu a także szkółki instruktorskie, dla dzieci rozstawiony
jest bezpłatnie dostępny slalom. Prowadzone są zajęcia
indywidualne jak i grupowe, w tym przedszkole narciarskie. Wszystkie
wyciągi funkcjonują tylko w sezonie zimowym.
fot. mat.pras.
Dosłownie po drugiej stronie ulicy
znajduje się Stacja Narciarska „Cieńków” - ośrodek
przygotowany zarówno z myślą o osobach początkujących (posiada
mniejsze wyciągi orczykowe) jak i pewniej czujące się na nartach
czy snowboardzie. Na terenie „Cieńkowa” bardzo dobrze jest
rozwinięta infrastruktura zarówno sportowa jak i gastronomiczna.
Pomyślano także o dzieciach, które są za małe, by rozpoczynać
przygodę ze sportami zimowymi. Do ich dyspozycji jest m.in. śnieżna
karuzela. W okresie wiosenno-jesiennym z wyciągu krzesełkowego
chętnie korzystają turyści wybierający się na Pętle Cieńkowską
a także skracający sobie drogę na szlaki.
Wisła Malinka dobrze smakuje!
Jak na miejscowość turystyczną
miasto Wisła ma bogatą listę miejsc serwujących smaczną kuchnię,
z dużym naciskiem na kuchnię regionalną. Wisła Malinka jest
siedzibą cukierni-piekarni Wiślanka, która specjalizuje się m.in.
w wiślańskich kołaczach – placek drożdżowy z różnymi
owocami, a także z serem, makiem, lub mieszanką dodatków.
Miłośnicy pieczywa także się nie zawiodą – wiślańskie chleby
znane są w całej okolicy a i poza granicami regionu. Fanów ryb
może skusić oferta restauracji „Malinówka”. Miejsce to
znalazło się na mapie „Kuchennych Rewolucji Magdy Gessler”,
obecnie serwuje m.in. pstrąga z orzechami, sosem borowikowym, pure
ziemniaczanym z chrzanem i surówką z marchewki. Dla dzieci ciekawą
propozycją jest zupa rybna z pulpetami rybnymi, ta propozycja może
zmienić podejście Waszych pociech do ryb. Oczywiście w menu nie
brakuje także tradycyjnych potraw w kuchni polskiej. Fanów kuchni
domowej zachęcamy do wycieczki w kierunku Przełęczy Salmopolskiej,
„U Helenki” z pewności zaspokoicie nawet największy głód.
Polecamy wiślańskie placki z blachy ze szpyrkami.
fot. facebook.pl/restauracja-malinowka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz