niedziela, 17 maja 2015

Wisła Malinka – dolina przyjazna turystom

Wiele tracą turyści odwiedzający Wisłę, którzy zatrzymują się tylko w centrum i nie odwiedzają pozostałych dolin. Miasto Wisła ma tę specyfikę, że podzielone jest na doliny, każda z nich wyróżnia się ukształtowaniem terenu, gęstością zabudowy, każda ma połączenie z beskidzkimi szlakami turystycznymi. Jedną z takich dolin jest Wisła Malinka.


Wisła Malinka – dolina z agroturystykami
W Wiśle nie brakuje gospodarstw agroturystycznych, jednak zdecydowanie największa ich liczba znajduje się w dolinie Malinki. Warto tutaj wspomnieć takie agroturystyki jak: U MłynarczykaKadłubekU MatysaU BeatkiChata w Fiedorowie, Maja,  ObłańskaStryczkówNa Zieleńskiej Polanie. Każda ma swoją specyfikę, w każdej spotkanie życzliwych gospodarzy, którzy dołożą wszelkich starań, by pobyt w Beskidach był udany. Znajdziecie tu wszystko to, co w agroturystyce najlepsze – domową atmosferę i kuchnię, kameralność, bliskość natury, spokój. Po więcej informacji na temat agroturystyk z Wisły Malinki odsyłamy na stronę: www.agrogoscina.pl, pomocna może być także mapka

Wisła Malinka skokami narciarskimi stoi
Wisła Malinka kojarzona jest przede wszystkim z największą atrakcją turystyczną tej części Wisły, która dwa razy w roku skupia na sobie uwagę miłośników skoków narciarskich. Skocznia narciarska im. Adama Małysza znajduje się na początku doliny, co roku gości najlepszych skoczków świata, który rywalizują tu m.in. podczas zawodów Letniego Grand Prix jak i zimowego Pucharu Świata. Skocznia jest dostępna dla turystów. Warto wybrać się wyciągiem w okolice wieży startowej, wizyta na tarasie widokowym, usytuowanym nad belką startową, pozwala spojrzeć na skoki narciarskie z zupełnie innej perspektywy. Przy odrobienie szczęścia uda się spotkać skoczków, podpatrzeć trening. Częstym gościem na skoczni jest zarówno mieszkający w Wiśle, lubiany przez kibiców, Piotr Żyła, jak dwukrotny mistrz olimpijski Kamil Stoch. Warto spędzić tu dłuższą chwilę, szczególnie z wieży widokowej rozciąga się piękny widok na dolinę Malinki, ale także na Wisłę Nową Osadę i beskidzkie szczyty. Na miejscu nie brakuje zaplecza gastronomicznego, można także kupić pamiątki. Skocznia znajduje się na trasie przejazdu wiślańskiej ciuchci.

                                      fot. Maciej Kłek i Ryszard Duława 


Wisła Malinka zaprasza na narty
Podobnie jak cała miejscowość, także Wisła Malinka, ma odpowiednie zaplecze do uprawiania sportów zimowych. Dla osób początkujących, rodzin z dziećmi, osób pewniej czujących się na szerokim i stosunkowo łatwym stoku, przyjaznym ośrodkiem są Wyciągi Narciarskie „Klepki”. Dojazd do nich jest bardzo dobrym bo bezpośrednio z drogi głównej. Dysponują dużym zapleczem miejsc parkingowych – część z nich dostępna jest bezpłatnie. Na miejscu funkcjonują wypożyczalnie sprzętu a także szkółki instruktorskie, dla dzieci rozstawiony jest bezpłatnie dostępny slalom. Prowadzone są zajęcia indywidualne jak i grupowe, w tym przedszkole narciarskie. Wszystkie wyciągi funkcjonują tylko w sezonie zimowym.


                                            fot. mat.pras.

Dosłownie po drugiej stronie ulicy znajduje się Stacja Narciarska „Cieńków” - ośrodek przygotowany zarówno z myślą o osobach początkujących (posiada mniejsze wyciągi orczykowe) jak i pewniej czujące się na nartach czy snowboardzie. Na terenie „Cieńkowa” bardzo dobrze jest rozwinięta infrastruktura zarówno sportowa jak i gastronomiczna. Pomyślano także o dzieciach, które są za małe, by rozpoczynać przygodę ze sportami zimowymi. Do ich dyspozycji jest m.in. śnieżna karuzela. W okresie wiosenno-jesiennym z wyciągu krzesełkowego chętnie korzystają turyści wybierający się na Pętle Cieńkowską a także skracający sobie drogę na szlaki.

Wisła Malinka dobrze smakuje!
Jak na miejscowość turystyczną miasto Wisła ma bogatą listę miejsc serwujących smaczną kuchnię, z dużym naciskiem na kuchnię regionalną. Wisła Malinka jest siedzibą cukierni-piekarni Wiślanka, która specjalizuje się m.in. w wiślańskich kołaczach – placek drożdżowy z różnymi owocami, a także z serem, makiem, lub mieszanką dodatków. Miłośnicy pieczywa także się nie zawiodą – wiślańskie chleby znane są w całej okolicy a i poza granicami regionu. Fanów ryb może skusić oferta restauracji „Malinówka”. Miejsce to znalazło się na mapie „Kuchennych Rewolucji Magdy Gessler”, obecnie serwuje m.in. pstrąga z orzechami, sosem borowikowym, pure ziemniaczanym z chrzanem i surówką z marchewki. Dla dzieci ciekawą propozycją jest zupa rybna z pulpetami rybnymi, ta propozycja może zmienić podejście Waszych pociech do ryb. Oczywiście w menu nie brakuje także tradycyjnych potraw w kuchni polskiej. Fanów kuchni domowej zachęcamy do wycieczki w kierunku Przełęczy Salmopolskiej, „U Helenki” z pewności zaspokoicie nawet największy głód. Polecamy wiślańskie placki z blachy ze szpyrkami.


                                            fot. facebook.pl/restauracja-malinowka




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz